Staż językowy na Université Libre de Bruxelles

Minął już tydzień odkąd zakończył się staż językowy w Brukseli organizowany przez Université Libre de Bruxelles. Podczas trwającego trzy tygodnie pobytu miałem okazję do rozwoju moich umiejętności językowych w obszarach gramatyki, pisania, fonetyki oraz mówienia.  Mogłem także poznać nieco literatury francuskojęzycznej i przeżyć „lekcję polskiego” po francusku. Świetnym doświadczeniem było  dzielić ten czas z osobami ze wszystkich zakątków świata, m.in. z Chin, USA, Włoch. 

Pierwszego dnia zostaliśmy przywitani oraz został przeprowadzony test pozwalający przydzielić nas do odpowiednich grup, w zależności od stopnia zaawansowania. Potem odbyła się konferencja z przedstawicielami WallonieBruxelles International oraz powitalny drink.

Przez trzy tygodnie uczestniczyliśmy w licznych, ciekawych zajęciach. Wszyscy nauczyciele cechowali się ogromną pasją do nauczania języka i pracy z młodzieżą. Najbardziej zapadły mi w pamięci zajęcia z Marie, na których m.in. próbowaliśmy odszyfrować znaczenie podanych zdań w innych językach romańskich. Następnie każdy z nas pisał zdanie, którym okazał się pierwszy wers książki „Mały Książę” Antoine’a de Saint-Exupéry’ego. Można było zobaczyć, jak wiele wspólnych cech mają wszystkie języki oraz jak bardzo różna jest ich gramatyka  i pisownia.  Jeśli Belgia to i belgijskie piwa i czekolady. Podczas pobytu miałem okazję spróbować najpopularniejszych (mocnych, jak na polskie standardy, ok. 8/9 %) piw oraz tradycyjnych gofrów z czekoladą. W każdej niemal uliczce można było natknąć się na sklepy oferujące belgijską czekoladę, gofry i piwo, szczególnie w okolicach Grand Place.  Co warto odwiedzić będąc w Brukseli? Niewątpliwie znane miejsca, które znajdują się w wielu przewodnikach turystycznych. Podczas wycieczki po mieście odwiedziłem m.in. znanego MannekenPis, przebieranego co jakiś czas w małe ubrania, Grand Place z Hôtel de ville, Galerię Królewską, Atomium i wiele więcej. Ciekawą była dla mnie architektura Brukseli oraz liczne murale, na które można natknąć się na ulicach. Są one często zachętą do refleksji nad różnymi dziedzinami życia w XXI wieku. Pobyt w Brukseli to wyjątkowa okazja do odwiedzenia innych miejsc, bez wydawania dużej sumy pieniędzy na transport. A to dzięki dobrym połączeniom kolejowym i autobusowym. Weekendy były czasem właśnie na tego typu podróże – te małe, jak i duże.

Zwiedziłem Amsterdam, gdzie musiałem uważać, by nie zostać rozjechanym przez wszechobecne rowery i nie przytyć od degustacji holenderskich serów, malowniczą Gandawę ze średniowiecznym zamkiem Gravensteen, gdzie mogłem poznać jego historię, jak i historię jego dawnych mieszkańców.  Brugia również była ciekawym miejscem. Nazywana Wenecją Północy miejscowość z licznymi kanałami jest idealnym miejscem do spędzenia słonecznego weekendu. Nie można odpuścić sobie rejsu łódką z przewodnikiem, który opowiada o miejscowości i najciekawszych historiach z nią związanych.   W Antwerpii odwiedziłem muzeum czekolady, w którym miałem możliwość poznania początków tego najbardziej znanego na całym świecie słodycza, a także miałem czas na dłuuuugo wyczekiwaną degustację w sali nazwanej „Czekoladowym Niebem”.   Bruksela sama w sobie jest bardzo ciekawym miastem. Można w niej usłyszeć aż trzy języki – oczywiście francuski, flamandzki oraz niemiecki. W Belgii są to trzy języki urzędowe, co wynika z dziejów historycznych tego państwa. W stolicy Unii Europejskiej znajdziemy Parlament Europejski z bezpłatnym muzeum, przybliżającym działanie i podstawowe dewizy tej instytucji oraz zagłębić się w historii państw członkowskich UE, liczne,  piękne parki, w których francuskim zwyczajem ludzie piknikują na trawie po całym dniu pracy i szkoły rozkoszując się ulubioną lekturą lub po prostu spędzając czas w gronie przyjaciół i znajomych. Teraz, już po powrocie do domu mogę przyznać, że był to dobrze wykorzystany czas, spędzony na doskonalenie języka oraz podróże. Jestem pewien, że będę go mile wspominał przez długi czas.           

Chciałbym podziękować Polskiemu Stowarzyszeniu – Europa Języków i Kultur za umożliwienie mi wyjazdu do Belgii, Wallonie-Bruxelles za przyznane stypendium na wyjaz, Pani Sylwii Wandziuk-Obłuskiej za pomoc w kwestiach formalnych oraz odpowiedź na każde pytanie. Na wielkie podziękowanie zasługują także p. Renata Klimek-Kowalska, p. Elżbieta Kobiałka oraz p. Koryna Warzecha za danie mi ogromnej szansy, jaką była możliwość rozwoju języka za granicą.

- Krzysztof Antonik
Absolwent II Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu 

Nasi partnerzy